1. |
Intro
01:16
|
|||
2. |
Ona
02:38
|
|||
zamknięta pośród ścian
w szczelinie schowana
kurczowo chowasz ból
swój
wciąż rozdrapujesz rany
wciąż sama
jak własną mantrę powtarzasz
kim byłaś, jak żyłaś, co miałaś
na początku serce twoje
ludzkim brudem nieskażone
pełne życia, nadziei, wiary w marzenia, siły, by zmieniać świat
w jednej chwili rozsypane
sto kawałków, sto twych wspomnień
wzięłaś nitkę do ręki
strachem podszyłaś i zapomniałaś o mnie
czy pamiętasz dziecko we mnie
lepkie dłonie na policzkach
gdy w dni
beztroskie
byłaś przy mnie blisko
czy pamiętasz dziecko we mnie
zapach trawy, pot na skroniach
byłaś matką
ostoją
byłaś przy mnie blisko
zgubiłaś drogę
czy jesteś tam?
w swojej kuli wspomnień
już nie
nie potrafię cię odnaleźć
gdzie jesteś?
już nie
nie potrafię cię odszukać
gdzie jesteś?
twój ból
to ja
|
||||
3. |
Krew
02:25
|
|||
odbicia dwa
niejasne
całkiem odmienne
które to ja
krew płynąca we mnie
swój tor wytycza
niezależnie
samoistnie
gdy ręka moją ręką
myśl w czyn przeradza
mimo wszystko
mimo, że brud
ściąga w dół
czy można poskładać siebie
gdy myśli żądlą, kłują od środka
czy możliwe jest
by opanować lęk
stłumić w sobie złość
gdy mi obłęd z rozumem
grają do tańca
postacie z lustra
całkiem odmienne
ze sobą walczące
postacie z lustra
każda w swą stronę
rozdziela się
ta krew płynąca we mnie
na przekór temu gdzie jest cel
swój tor
wytycza
poza mną
ta krew płynąca we mnie
na przekór temu gdzie jest cel
przekleństwem moim stała się
|
||||
4. |
Ściana
02:35
|
|||
wydrapałam dziurę
pod paznokciem chowam gruz
wydrapałam dziurę w ścianie
bolą wszystkie palce już
wydrapałam dziurę w ścianie
by zobaczyć lepszy świat
wydrapałam dziurę
cierpliwości już mi brak
a tam widzę maszerują
ramię w ramię
psy szczekają
na sztandarach
hasła mają
żywe kukły
w kółku palą
odwracam twarz
i słyszę
melodię ciał
jak tańczą do walca
na raz, dwa, trzy
niesione przez tłum
niesione bezwładnie
odwracam twarz
i słyszę
ryk zwycięstwa, wrzask, igrzyska dla mas
na raz, dwa, trzy
sztandary
niesione
przez tłum bezwolnie
wydrapałam dziurę w ścianie
wydrapałam dziurę
wydrapałam
świat ze łzami
świat co krwią broczy
wydrapałam dziurę w ścianie
wydrapałam dziurę
wydrapałam swoje oczy
|
||||
5. |
Sen 1
01:23
|
|||
6. |
Czas
03:28
|
|||
zły czas, brata zabił brat
brat bratu kat
nie mów czym jest strach
strach ukryty w stercie szmat
tak mocno
schowana
nienawiść
schowana
w nas
schowana
w nas
czy myślałeś o tym kiedyś,
że życie może płynąć,
że nie świecą tylko dla ciebie
gorące promienie słońca
czy myślałeś o tym kiedyś,
że możesz wkrótce przeminąć
i zostawisz wspomnienia,
które inni ze wstydu przemilczą
czarno białe obrazy twoje
czy znajdziesz jeden w kolorze
myśli pchają ręce
ręce lepią strach
cisza
i ty
myśli
tak dręczą
cisza
ty sam
wciąż sam
sam
na
sam
wciąż sam na sam
biała kartka, wyrwana
zmięta, skopana
i przyrzekłeś wtedy by nie czuć
nic więcej, nie dawać,
nic więcej, nie współczuć,
nic więcej
|
||||
7. |
Dybuk
03:41
|
|||
czy rozumiesz swój błąd?
łżesz jak pies
kryształowe łzy
z oczu lecą ci
mienią się
szarp, bij, gwałć, duś
ty jesteś sędzia, kat
wsadź, gryź, krzywdź, niszcz
co twój budzi
niepokój
niepodobne do tego
co przyjąłeś za fakt
niezmienne
od miliona lat
zabijaj
niepodobne do tego
co przyjąłeś za fakt
niezmienne
od miliona lat
szarp, bij, gwałć, duś
ty jesteś sędzia, kat
wsadź, gryź, krzywdź, niszcz, zabijaj
co twój budzi
niepokój
niezmiennie
zabijaj
|
||||
8. |
Sen 2
01:09
|
|||
9. |
Pod twoją obronę
03:16
|
|||
pod Twoją obronę
uciekałam się,
święta moja Rodzicielko
pod Twoją obronę
uciekałam się,
święta moja Rodzicielko
moimi prośbami
gardziłaś
w potrzebach
i wszelakich przygód
raczyłaś mi przysparzać
i wszelakich przygód
raczyłaś mi przysparzać
orędowniczko moja
pośredniczko moja
pocieszycielko moja
z dzieckiem swoim się pojednaj
dziecku swojemu się polecaj
dziecku swojemu się oddawaj
pod Twoją obronę
uciekałam się
święta moja rodzicielko
z dzieckiem swoim się pojednaj
dziecku swojemu się polecaj
dziecku swojemu się oddawaj
dziecku swojemu się oddawaj
pod Twoją obronę
uciekałam się
święta moja rodzicielko
|
||||
10. |
Myśli
02:30
|
|||
myśli sznur i pustka
krępują ciało me
nogi z betonu
ciągle w miejscu stoję
we śnie miotam się
ocean ocen topi mnie
tylko czasem udaję
wyszczerzam kły
robię ze dwa podskoki
po czym opadam z sił
i budzę w sobie sny
wciąż bezpieczne sny
niespełnione stare sny
i już do nieba lecę
otwieram drzwi
pani marnego losu na wieki
i budzę stare sny
niespełnione stare sny
krępują ciało
nogi z betonu
otwieram swoje drzwi
i stoję w miejscu
otwieram swoje drzwi
wyszczerzam kły
i budzę sny
wciąż niespełnione
|
||||
11. |
Jestem
03:01
|
|||
ja
to wszystko
puste słowa
wpadają lekko by zostać
to wszystko
nudne miejsca
tulą ospale w ramionach
najgorsze gdy obojętność
wkrada się cicho do serca
najgorsze gdy obojętność
zasiada wygodnie jak kot
nie mogę już oddychać
niepotrzebny czas
niepotrzebnych chwil
wciąż trzęsę się
przez pamięć chwil
gdzie ręka Twa
gdzie jestem ja
gdzie jesteś Ty?
gdzie ja?
|
||||
12. |
Outro
01:37
|
|||
nie jestem dziś wystarczająco dobra
własny cień wywlókł mnie z łóżka
myśli ciągną ku ziemi
przesuwam palcami po nieświeżych włosach
jedna, druga, trzecia, czternasta
zlewają się plamy na suficie
nie jestem dziś sobą
wypita z rana kawa ma posmak obłędu
czarną treścią wypełnia żołądek
i tylko czekam na tę iskierkę
narkotyk
który rozpali żar życia
popchnie do kresu szaleństwa
granic niemożliwego
dzień nie tylko będzie dniem
ubiorę go w tęczowe barwy
a wszystkim zwierzętom
każę zmartwychwstać
i gdy będę już bliska
dotknięcia sacrum
spadnę, roztrzaskam się
potłukę o własne ego
powlokę wtedy moje ciało
na sam dół
gdzie ciemno i bezpiecznie
kości poukładam na półce
głowę wygodnie położę na kolanach
i zasnę
|
Moira Bielsko Biala, Poland
Band from Bielsko-Biała, playing something close to emo/dark hardcore.
Paula Pieczonka-voc
Karol Szlosarczyk-bass
Krzysiek Babiarz-guitar
Staś Ptak-drums
Streaming and Download help
Moira recommends:
If you like Moira, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp